ciasteczka

piątek, 22 lipca 2016

Praktyki wakacyjne: dzień 13

Czyli ostatni dzień praktyk. Zakończyłem je na sali pooperacyjnej, czyli sali, od której rozpoczynałem tę przygodę.

Za dużo do roboty nie było i sam musiałem sobie znaleźć jakieś zajęcie, żeby nie umrzeć z nudów. Pierdyliard razy pobierałem krew z tętnicy (wkłucia oczywiście nie były założone przeze mnie) do gazometrii, spisywałem parametry do kart pacjentów i robiłem "łapki"*.

"Łapki" - odpowiednie sklejenie bandaża z gazikami, aby powstało coś do przywiązania pacjentom rąk do łóżka (byli dalej zaintubowani, a po obudzeniu człowiek odruchowo chce wyciągnąć rurkę z buzi).

Pomagałem pielęgniarce w ekstubacji i asystowałem anestezjologowi przy bronchoskopii. Zmieniłem również opatrunek pacjentowi, który był podrzucony na salę przez naczyniowców.


Praktyki uważam za udane. Trafiła mi się świetna opiekunka, której zależało, abyśmy się czegoś nauczyli. Trochę szkoda, że na sali operacyjnej byłem tylko raz, ale na pewno będzie ku temu jeszcze nie jedna okazja w przyszłości.

5 komentarzy:

  1. Cześć! :)
    Fajnie relacjonowałeś te praktyki, ciekawie się czytało. A jeden fragment spowodował, że przeszły mnie ciarki:

    <"Łapki" - odpowiednie sklejenie bandaża z gazikami, aby powstało coś do przywiązania pacjentom rąk do łóżka (byli dalej zaintubowani, a po obudzeniu człowiek odruchowo chce wyciągnąć rurkę z buzi).>

    Dużo czasu upływa od momentu obudzenia do pojawienia się osoby, która pacjenta rozintubuje? Te chwile muszą być straszne, skoro aż trzeba jegomościa obezwładniać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! :D

      Cieszę się, że wpisy się podobały. Pacjent długo nie czeka, bo sala jest dość mała i pielęgniarki od razu widzą i reagują, jak ktoś się obudzi.

      Usuń
    2. Uff, to dobrze. Uspokoiłeś mnie :D
      Udanych wakacji! :)

      Usuń
  2. Dokładnie tak. Na kolokwiach też nas obowiązywały 3 języki. Najlepsze przeżycia były na szpilkach, gdy na początku mieliśmy tylko 1 minutę na szpilkę, a potrafili zaznaczyć "obwód stawowy głowy kości promieniowej prawej".. i weź się zmieść w czasie :P

    Na szczęście potem udało się nam wywalczyć tylko 2 języki obowiązkowe: pol-ang lub pol-łac, jak kto wolał.

    OdpowiedzUsuń