ciasteczka

niedziela, 4 grudnia 2016

Streszczenie cz. 1

Jak te dwa miesiące szybko minęły, już grudzień mamy. Zbliża się czas świąt, prezentów i.. zaliczeń. Idealnym prezentem byłoby otrzymanie oceny pozytywnej ze wszystkiego, ale trzeba się będzie o to trochę postarać.

Mało w tym semestrze do Was pisałem, także spróbuję opisać, co się mniej/ więcej do tej pory na uczelni działo. Zrobię to w kilku notkach, bo aktualnie uczę się do kolosa z mikrobów..

Fizjologia
Zajęcia z profesorem dobiegły końca, gdyż skończyliśmy omawianie układu nerwowego. 

Szczęśliwie udało mi się poprawić wejściówkę, na którą obowiązywała znajomość odruchów, kory czuciowej i ruchowej, narządu węchu i smaku. Praktycznie cała grupa miała coś do zaliczenia, także odpowiadaliśmy w kilka osób przed biurkiem prowadzącego. Aż mi się przypomniały odpowiedzi ustne z anatomii. 
Byłem pytany z funkcji komórki nerwowej, synaps, kanałów jonowych, czyli tego wszystkiego, co miałem poprzednio zaliczone.. Nic nie powtarzałem, jednakże zrozumienie tematu przy okazji nauki na pierwsze wejście zagwarantowało mi piękne, kanciaste, wielokątne 4.

Zaczęliśmy cykl nauki o układzie oddechowym. Prowadzi je Pani doktor chirurg, która w 1 semestrze wdrażała jedną grupę w tajniki anatomii. Moja dziewczyna powiedziała, że na zajęcia trzeba być zajebiście przygotowanym i najlepiej jest się nie wychylać. Jeśli się ktoś spodoba - ma sprawę ułatwioną, jeśli nie - coż.. tych osób już nie ma z nami na roku.
Pierwsze dwie osoby były przepytywane dosłownie przez godzinę. Również zostałem dorwany.. na szczęście było to pod koniec zajęć, tak więc długo się męczyć nie musiałem. Na schemacie opisałem wszelkie objętości i pojemności oddechowe, opowiedziałem o funkcjach surfaktantu i 4+ trafiło na moje konto.