Tak oto udało mi się przejść na drugi semestr! :)
Co prawda jeszcze nie do końca oficjalnie, ponieważ mój indeks i karta obiegowa trafią do dziekanatu dopiero w poniedziałek, ale wszystko zaliczone mam. Brakuje jedynie podpisu mojego prowadzącego z anatomii, ale cóż się dziwić, jak poprawkę mieliśmy w ubiegły piątek?
Swoją drogą, to zamiast zaliczeń z przedmiotów, które trwają kilka semestrów, mamy normalnie wpisane oceny, dziwna sprawa. Mogę się za to chwalić piękną 4 z anatomii :)
Co by mi jednak za dobrze nie było, to jakieś 2-3 dni temu rozpiska z anatomii na II semestr została wstawiona na stronę internetową. Pierwsze zajęcia nie wyglądają zbyt dobrze..
Ćwiczenie 16 (5h) - zapisek 5h oznacza, że całość tego materiału muszę już umieć na przyszły czwartek. Zajęcia z anatomii trwają łącznie właśnie 5h (lekcyjnych, nie zegarowych)..
Na tydzień później mamy zaplanowane już coś innego. Na szczęście materiału do przerobienia jest wtedy o wiele mniej i wygląda to bardziej optymistycznie.