Zajrzałem dzisiaj do powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej w moim mieście, żeby wyrobić książeczkę sanepidowską, która będzie na pewno potrzebna do odbycia praktyk wakacyjnych.
Być może będzie potrzebna do czegoś jeszcze, ale tego nie wiem :D
Zdecydowałem się na załatwienie tej książeczki już teraz, bo w ciągu roku szkolnego może być to problematyczne. Wszystko przez to, że próbki są przyjmowane w godzinach od 8:00 do 11:00 i trzeba je zanosić trzy dni z rzędu.
Pani w okienku była bardzo miła i pomocna. Poleciła mi nawet poproszenie o skierowanie na badania z uczelni, to wtedy wykonają mi je za darmo. Papierek ten mogę nawet podać przy okazji odbierania wyników, przez co 67zł (cena badań w moim mieście) zostanie u mnie w kieszeni :D