ciasteczka

wtorek, 15 marca 2016

Odwiedziny licealistów

Dziś na wykładzie z anatomii profesor ugościł dość pokaźną grupę licealistów, którzy chcieli dowiedzieć się, jak wyglądają studia medyczne.
W sumie mogli trafić gorzej, na przykład na taki wykład z socjologii medycyny :D

Profesor starał się, jak tylko mógł, ale szyja - powięzi, mięśnie ("nieszczęsne podgnykowe", nie wiem, jak dla mnie były spoko), nerwy i naczynia - nie porwały młodych umysłów. Cóż się dziwić, skoro wykład zaczął się o godzinie 8:00..

Po 75-minutowym monologu zostaliśmy serdecznie zaproszeni do napisania kolokwium, a licealiści do zwiedzania budynku i zejścia później do prosektorium. Jakoś tak nagle ożyli, jakaż mogła być tego przyczyna? Być może przerazili się słowa "kolokwium", albo podekscytowali się wizją oglądania preparatów? Chociaż na to drugie musieli zaczekać, bo jak się okazało, to my - studenci (znaczy się ochotnicy), mieliśmy im owe zajęcia w prosektorium poprowadzić.


Odnośnie samego kolokwium, to do najtrudniejszych nie należało. Do najłatwiejszych też nie :D

Po wprowadzeniu nowego progu trzeba zdobyć 18 pkt, aby dostać zacną trójeczkę. Jeśli dobrze policzyłem, to mam około 21 pkt, ale na oficjalny wynik muszę jeszcze czekać. Ile - nie wiadomo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz