ciasteczka

środa, 7 września 2016

Podsumowanie 1 roku medycyny - pozostałe przedmioty

Podstawy biologii komórki

Przedmiot podzielony był na wykłady - prowadzone przez Panią profesor, bardzo ciepłą osobę, po której od razu na myśl przychodziły wspomnienia o opiekuńczej cioci, oraz ćwiczenia - prowadzone przez kilkoro fajnych pracowników zakładu biologii.

Za uczestnictwo w wykładach były chyba doliczane jakieś punkty do egzaminu, ale nie wiem dokładnie, bo w nich nie uczestniczyłem.

Na prawie każdych ćwiczeniach odbywał się sprawdzian wiedzy w postaci odpowiedzi ustnej/ wejściówki. Wszystko na ocenę. Było to o tyle dobre, że mieliśmy przez to tylko 2 czy 3 kolokwia, a także można było wyrwać dobre oceny, gdyż materiału do nauki z tygodnia na tydzień dużo nie było.

Pani profesor przewidziała aż DWA terminy zerowe egzaminu dla osób, które wyciągnęły co najmniej 4,5 z ćwiczeń. Warto się przyłożyć i dobrze przygotować na te króciutkie wejścióweczki.

Egzamin do najłatwiejszych nie należał, ale.. a w sumie.. sami się przekonacie :p Nie ma się jednak co stresować.


Literatura

Podstawy biologii komórki Alberts'a - niby wymagane, ale mało kto korzystał. Nie mniej jednak można się w niego zaopatrzeć, gdyż był przydatny do niektórych wejściówek.

Po ćwiczeniach zazwyczaj dostawaliśmy materiały do ksero. Wiedza z nich była wymagana na odpowiedzi ustne/ kolokwia. 

Do egzaminu trzeba było wryć wykłady.


Chemia

Wykłady i laboratoria. Przedmiot podzielony na dwie części - chemię nieorganiczną i chemię organiczną.

Za uczestnictwo w wykładach były niby przewidziane jakieś dodatkowe punkty/ podciągnięcie oceny na kolokwiach/ egzaminie, ale w praktyce wychodziło to różnie.

Na laboratoriach czas zapiernicza. Bardzo ciekawych rzeczy się nie robi, ale nudy też nie było. Większość z tych rzeczy robiłem rok wcześniej przy okazji studiowania chemii.

Panie prowadzące wykłady chciały nam trochę ułatwić życie i zaproponowały, że zrobią dwa kolokwia  (po jednym z nie- i organiki), których zaliczenie za pierwszym bądź drugim razem będzie skutkowało zaliczeniem egzaminu. 
Niektóre pytania sprawiały wrażenie, jakby wykładowczynie komunikowały się wcześniej z istotami pozaziemskimi, gdyż były z kosmosu.. Obie części zaliczyłem za drugim razem, przez co miałem spokój z egzaminem.


Literatura

Nie przypominam sobie, abym korzystał z jakiejś książki. Bardzo przydatna jest wiedza maturalna, szczególnie z chemii organicznej. 

Na kolokwia obowiązywały nas wykłady.


Biostatystyka z elementamii informatyki

Wykłady były nieobowiązkowe. Zajęcia bardzo nudne, ale bezcenne, jakby się chciało pisać pracę naukową. 

W 1 semestrze, aby zaliczyć ćwiczenia, trzeba było uzyskać pozytywną ocenę z kolokwium - jakieś tam zadania w excelu do wykonania i wpisanie wyników na kartkę. Ciężko nie było. O wiele gorzej wyglądała semestralka (materiał z całego semestru) na wykładach.

W 2 semestrze czekał nas egzamin (materiał z całego roku z wykładów), a także dwa projekty w statistice, aby zaliczyć ćwiczenia.


Literatura

Wykłady, wykłady, wykłady.. Czy wspomniałem o wykładach? 

Prowadząca po każdym wykładzie wysyłała nam slajdy na Wirtualną Uczelnię (odpowiednik USOS'a, który jest na innych uczelniach). Znajomość całego materiału w nim zawartego obowiązywała nas na semestralce i egzaminie.

Ćwiczenia - mój prowadzący niczego nie wymagał. Przychodziło się, siadało do komputera, a facet tłumaczył, co, gdzie i w jakim celu należy kliknąć.


Socjologia medycyny

Tylko wykłady, na których była lista obecności. Bonusowe punkty za uczestnictwo w każdym wykładzie. Jak się komuś chodzić nie chciało, to przykrych konsekwencji chyba nie było.

Przedmiot kończył się zaliczeniem? egzaminem? z całego materiału. Pytania puszczane były przez rzutnik, na odpowiedź mieliśmy jakoś 30 sekund. Bez stresu, każdy sobie pomagał. "Drodzy Państwo, ja to wszystko widzę..".

Literatura

Wykłady. Z tego przedmiotu również dostawaliśmy prezentacje z wykładów na Wirtualną Uczelnię.


Etyka

Zajęcia były prowadzone przez Panią, która była również odpowiedzialna za Socjologię Medycyny. Wszystko wyglądało tak samo.


Psychologia lekarska

Obowiązkowe wykłady i tylko wykłady. Na zaliczenie pytania zamknięte i otwarte z całego materiału. Problemu z zaliczeniem nie było. 

Jeśli ktoś interesuje się psychologią i chorobami psychicznymi, to zajęcia będą dla takiej osoby ciekawe.


Elementy profesjonalizm

Kilka wykładów, które były prowadzone przez profesora Głuszka, który pełnił wtedy rolę dziekana mojego wydziału.

Profesor jest chirurgiem starej daty. Jak ktoś się spóźnił chociażby o jedną minutę, to zbierał soczysty opierdol.

Na zaliczenie.. odpowiedź ustna. Kapota, co nie? Było jednak O WIELE lepiej, niż by się każdy mógł spodziewać. Zaliczyli wszyscy.


Historia medycyny

Po 5 obowiązkowych wykładów na semestr. Uwielbiałem te zajęcia. 

Prowadzący jest bardzo inteligentną osobą i posiada ogromną wiedzę. Opowieści i anegdoty sypie, jak z rękawa. Do tego robi to w taki sposób, że często można się popłakać ze śmiechu. Zdecydowanie śmietanka dla ludzi z angielskim humorem.

Na zaliczenie pierwszego semestru wystarcztło uczestnictwo we wszystkich wykładach. Semestr później było trzeba się już trochę pouczyć (a bardziej odświeżyć pamięć) - około 180 eponimów z wyjaśnieniem i mianownictwem łacińskim. Jednakże Pan profesor chciał chyba nam w ten sposób pomóc w nauce do egzaminu z anaty i histo.

Nie radzę spóźniać się i wychodzić wcześniej z wykładów, gdyż będziecie wtedy musieli pisać jakiś sprawdzian z danej części materiału z wykładów :D


Język łaciński

Trafiła mi się fajna, aczkolwiek wymagająca prowadząca. Luzu nie mieliśmy na tych zajęciach, oj niee, ale bardzo miło je wspominam.

Pamiętacie naukę deklinacji w podstawówce? Ano właśnie. Znów się poczujecie, jak małe berbecie :p

Zaliczenie przedmiotu opierało się na kilku kolokwiach. Jakieś milion słówek i pół tysiąca deklinacji i koniugacji.


Literatura

Lingua Latina AD USUM MEDICINAE STUDENTIUM - moja prowadząca wymagała posiadania tej książeczki. 

Wszystkie deklinacje, koniugacje itd. mieliśmy również tłumaczone od podstaw na zajęciach. Radzę robić notatki.


Język angielski

Jestem w grupie najbardziej wymagającego gościa. Zwykle jesteśmy o 1-2 działy do przodu w porównaniu do innych grup. Nie przeszkadza mi to, bo z angielskim nie mam problemów.

Zajęcia skupiają się głównie na poznawaniu nowej leksyki. Ciągle czytamy jakieś teksty medyczne z książki, wypełniamy dialogii itp.

Zaliczenie - kolokwia. Nie wiem, jak wygląda to w innych grupach, ale u mnie zawsze są słówka i zdania do tłumaczenia, a także wymyślanie własnych zdań (np. opisanie kilku ze słówek).

Przedmiot trwa dwa lata. Kończy się egzaminem, ale podobno można uzyskać zwolnienie od średniej nie mniejszej niż 4,5.


Literatura

English for medicine (Joanna Ciecierska, Barbara Jenike) - głównie (w większości grup jedyne) źródło aktywności na zajęciach. Mój prowadzący daje nam czasem dodatkowe materiały, co by nam się za bardzo nie nudziło.


Drugi język obcy

W moim przypadku był to język francuski, grupa podstawowa. Babeczka świetna, lubiłem te zajęcia. Coś tam umiem teraz przeczytać po francusku, gorzej ze zrozumieniem i mówieniem :p


Literatura

Le nouveau taxi - przerobiliśmy kilka rozdziałów z tej książki. Nie polecam jej jednak kupować, zawsze można zrobić ksero :p

25 komentarzy:

  1. Miałam napisać, że całkiem sporo mieliście tych przedmiotów, ale popatrzyłam na swoją rozpiskę, dodałam zdjęcia fakultatywne i wszystko się wyjaśniło... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem sporo zapychaczy na pierwszym roku. Drugi wydaje się o wiele gorszy :/

      Usuń
  2. Soczia, mógłbyś napisać listę podręczników, które są niezbędne i potrzebne wybierając się do Kielc? Nie chce mi się wierzyć, że potrzebne będą wszystkie wymienione w kartach przedmiotów. Z góry dzięki za odpowiedź. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem :D

      Literaturę do anaty i histo wymieniłem w innej notce, a ten wpis zaktualizuję.

      Usuń
  3. Dzięki, będę mógł się zabrać za kompletowanie. Polecisz jeszcze nami fartuch i buty kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałem tanie fartuchy: prosektoryjny i laboratoryjny z alledrogo.

      Buty - stare Nike. Byle byś miał coś na zmianę. Możesz też kupić klapki medyczne.

      I nie zapomnij o rękawiczkach jednorazowych. W aptece kupi się opakowanie 100 sztuk za ~~20zł. Spokojnie powinno tyle wystarczyć na cały rok.

      Usuń
    2. Jeszcze jedno pytanie, po forach chodzi info, że anatomie w Kielcach zdało 13 osób, powiedz że to nie prawda :)

      Usuń
    3. Pierwszy termin zaliczyły 42(?) osoby, a oprócz nich 3 muszkieterki i D'Artagnan byli zwolnieni z egzaminu. Reszta ma wrzesień.

      Usuń
  4. Fajny opis, ja w tym roku zaczynam swoją przygodę z lekarskim, nie w Kielcach, ale mimo wszystko nie mogę się doczekać!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na jakich przedmiotach są wejściówki/wyjściówki? Tylko anatomia czy coś jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są na anatomii, histologii, biologii komórki i chemii.

      Usuń
  6. Czy na pierwszym roku jest WF?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma, ale jak ktoś chciał, to mógł się zapisać dodatkowo na siatkę/ kosza/ siłownię/ fitness itp.

      Usuń
  7. A tak poza tym publikujesz naprawdę ciekawe posty. Dzięki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Atlas nettera z jakim mianownictwem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałem z mianownictwem polskim, bo miał zajebiaszczą okładkę. Drugi raz kupiłbym go w wersji łacińskiej.

      Nie ma to jednak zbyt dużego znaczenia, jeśli w Bochnie/ Skawinie masz nazwy w obu językach.

      Usuń
  9. mam pytanie dotyczące zajęc w 1 semestrze odbywały się one w 1 budynku ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a byś mógł napisać gdzie się odbywała chemia i biostatystyka byłbym wdzięczny :D

      Usuń
    2. Zajęcia z tych przedmiotów odbywały się na wydziale matematyczno-przyrodniczym.

      Usuń
  10. Polecam Ci sprawdzić tutaj https://cmp.med.pl/zakres-uslug/poradnia-endoskopowa/. Ja w tej placówce medycznej zawsze mam szybkie terminy wizyt, więc myślę że i Tobie uda się zapisać jakoś szybko.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny i pomocny blog. Ja chciałabym wam polecić https://www.rexmedicasport.pl/usluga/usg/ poczytajcie tutaj o tym co to jest ultrasonografia. Jest tutaj wiele pomocnych rad i informacji. Sprawcie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeżeli chodzi o wybór dobrej apteki na którą warto postawić jeżeli chodzi o bogaty wybór leków, suplementów i akcesoriów np. dla dzieci to mogę śmiało polecić Wam aptekę z której bardzo często korzystam także online. Ostatnio miewałem spore problemy z układem trawiennym, dlatego szukałem skutecznego wsparcia które mi w tym pomoże. Wybór padł na https://aptekacentrum.lublin.pl w niezłej cenie, a naprawdę skutecznie działa. Do tego w aptece online ceny są przystępne, a obsługa zawsze chętna do pomocy. Pozdrawiam i udanych wyborów życzę ;)

    OdpowiedzUsuń